Z racji tego, że drony zdalnie sterowane zdobywają coraz większą popularność nie tylko wśród doświadczonych modelarzy, ale również wśród osób, które nigdy dotąd nie miały styczności z modelami na pilota, coraz częściej możemy przeczytać bądź zobaczyć w telewizji, do jakich absurdalnych zastosowań może być użyty dron rc. Wszakże potrzeba matką wynalazku, ale niektóre pomysły „konstruktorów” naprawdę potrafią rozbawić. Poniżej kilka przykładów.
Pewien nauczyciel ze Stanów Zjednoczonych doszedł do wniosku, że drony rc mogą ratować ludzkie życia. Skonstruował bezzałogowy model wyposażony w nadmuchiwane koło ratunkowe, dołożył do zestawu pojemniki ze sprężonym powietrzem i kamerę rc. To nie żart! Dron wart niespełna 400 zł przyda się np. w sytuacji, gdy trzeba będzie pomóc osobie, pod którą na wodzie załamie się lód.
Dron-dostawca pizzy:
Jak wiemy bądź przynajmniej domyślamy się, do każdego modelu rc jesteśmy w stanie coś przyczepić. O tym, jak duży mógłby to być przedmiot decyduje wielkość i udźwig samego modelu. Na pewno słyszeliście już o dronie-dostawcy pizzy czy pomyśle Amazona aby dron stał się listonoszem dostarczającym książki pod wskazany adres. Według niektórych pogłosek, Anglicy już testują drona mogącego transportować ludzi! Ciekawe, czy rzeczywiście kiedyś zdalnie sterowane drony zastąpią miejskie autobusy.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone kładą duży nacisk na pozyskanie źródeł odnawialnej energii, w związku z tym jak grzyby po deszczu powstają całe pustynie elektrowni słonecznych. Niestety, wiatr bardzo skutecznie przenosi kurz i drobny piasek skutecznie zabrudzając szklane panele słoneczne a co za tym idzie ich wydajność spada. Ich regularne mycie i czyszczenie jest czasochłonne, niewygodne i niejednokrotnie dosyć trudne. Ale i na to inżynierowie znaleźli sposób – Solar Brush. Do modelu zdalnie sterowanego drona podczepili… mopa do mycia podłóg. Efekt jest bardzo zadowalający – do 30% większa wydajność paneli słonecznych.
W pierwotnym założeniu, modele zdalnie sterowanych dronów były używane w wojsku w celach szpiegowskich, na misjach, gdzie wysłanie człowieka stanowiło ogromne ryzyko bądź było technicznie niemożliwe. Na pewno każdy z was widział w telewizji bądź słyszał o ofertach prywatnych firm detektywistycznych proponujących śledzenie swojego współmałżonka/współmałżonki. Jak nietrudno się domyśleć – z pomocą znów przychodzi zdalnie sterowany dron i jego najnowsze oprogramowanie, które będzie podążało za konkretną osobą (jak tryb „follow me” w modelach dronów rc Walkery). Tylko czy latający nam nad głową model rzeczywiście nie wzbudzi żadnego podejrzenia?
Poprzednie rozwiązanie może być wykorzystane w innym celu. W Internecie pełno jest zdjęć i filmików z popisami ludzi, próbujących wykonać jakąś, niekoniecznie udaną, sztuczkę. Oczywiście ktoś musiał dany popis uwiecznić. Ale co w przypadku, jeśli nie ma chętnego a sami nie możemy siebie nagrać? Zawsze możemy kupić drona z kamerą jak np. AirDog, wyposażonego w kamerę GoPro. Jego zadaniem jest latanie naokoło ciebie i nagrywanie wszystkiego, co robisz – być może akurat sztuczka wyjdzie i będzie można się nią pochwalić w Internecie?
Dostęp do Internetu jest wszędzie. Ale czy na pewno? Na pewno w domu i w mieszkaniu u większości z nas, często również w galeriach handlowych. Ale na ulicy już nie i jeśli nie masz wykupionego dostępu do Internetu w swoim telefonie komórkowym, podczas spaceru nie posurfujesz po Internecie. Naukowcy wpadli na kolejny absurdalny pomysł – chcą pokryć zasięgiem WiFi miejsca, w których do tej pory Internet nie docierał. Wyobraźcie sobie drona, który zamiast podczepionego gimbala z kamerą będzie dźwigał… router WiFi.
Niestety, oszuści i złodzieje również wykorzystują do swoich celów nowinki technologiczne. Od dawna hakerzy potrafią wykradać nasze prywatne dane za pośrednictwem bezprzewodowej sieci WiFi. Smastfon bądź tablet, w którym uruchomione jest WiFi, cały czas poszukuje dostępnej sieci. W takim momencie pole do popisu ma haker ze swoim dronem, który połączy się z naszym urządzeniem mobilnym. Efekt można przewidzieć – podzielimy się z hakerem naszymi danymi do logowania się np. do konta bankowego.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby odwrócić sytuację. Na pewno słyszeliście o głośnym kilka miesięcy temu przypadku, kiedy to udało schwytać się złodziei. Testowany przez PKP Cargo dron nagrał moment kradzieży węgla z wagonów kolejowych. Złodzieje uciekli, ale szybko zostali zatrzymani. Drony mają być częściej wykorzystywane do patrolowania torów kolejowych.
A zatem – czy naukowcy mówiący jeszcze kilkanaście lat temu, że przyszłość będzie kontrolowana za pomocą robotów, przewidzieli, że tymi robotami mogą zostać zdalnie sterowane drony? Co przyniesie najbliższa przyszłość? Zapraszamy do zapoznania się z szeroką ofertą dronów hurtowni modelarskiej Gimmik – być może to Ty znajdziesz kolejne, innowacyjne zastosowanie drona na pilota.
Dron dostawca pizzy – czy to dobry pomysł? W jaki sposób rozwiązany jest problem kradzieży takiego drona? Poza tym zasięg i czas baterii jest krótki. Czy to tylko pomysł, a do realizacji jeszcze daleko?